Ozdabianie świeczek

Czasami mam wrażenie, że niektóre z nas chcą włożyć cząstkę siebie, nawet w takie drobiazgi jak świeczki, sama jestem taką osobą :). Myślę tutaj o konkretnych dwóch sposobach.

Siedząc przy kuchennym stole patrzyłam sobie na ogień zwykłych podgrzewaczy i myślałam sobie jakie są ponure. Kilka dni potem znalazłam się w sklepie z ozdobami, gdzie między innymi była wyprzedaż kolorowych taśm klejących. Pomyślałam czemu nie? mały akcent, a jaki klimacik tworzy przyjemny :)

   A ten sposób bardzo mnie zaskoczył :)! Duże ozdobne świeczki bądźmy szczerze nie należą do najtańszych, a można zrobić takie samemu niskim kosztem :) (świeczkę kupił w Rossmannie za 6zł i serwetkę za 60gr) . Z wybranej świeczki wycinamy wzór, wybieramy najcieńszą warstwę, taką prawie przeźroczystą. Nakładamy na świeczkę. Podgrzewamy łyżkę, nóż co wygodniej w innej świeczce, chociaż osobiście robiłam to przy palniki. PAMIĘTAJCIE o tym, że rączka tez się nagrzewa, więc trzymajcie najlepiej w szmatce. Gorącą łyżkę przykładamy do wzoru i delikatnie "wmasowujemy" go w świeczkę. Pod wpływem ciepła świeczka się delikatnie rozpuszcza i działa jak klej (niewidoczne stają się nawet niedocięte miejsca). Świeczka normalnie się spala razem z serwetką :) Idealny pomysł na różne specjalne okazje! :)

 Znacie jeszcze jakieś ciekawe pomysły? Z chęcią trochę się odprężę i pobawię w takie coś :)