Sobotnie popołudnie z Callas








Co prawda wczoraj było owe popołudnie, lecz niestety tak bardzo odpłynęłam, że zasnęłam zanim zdążyłam do was napisać :). Przyznam się szczerze, że straciłam pracę, dlatego mogłam sobie pozwolić na takie popołudnie, ale na szczęście za niecały tydzień zaczynam kolejną. Powiem wam szczerze, że bardzo potrzebowałam tych kilku dni wolnych, mogłam sobie odpocząć i nadrobić pełno rzeczy. No ale jak to polak kiedy ma wolne pracuje, tak i ja wzięłam się za wiosenne porządki, projekty ubrań, poduszek i innych które zalegały, nadrobiłam kontakty ze znajomymi i oddałam się książką.
Cudna woń hiacynta i kolor, który wywołuje we mnie uśmiech uprzyjemniał mi popołudnia z Marią Callas. Przyznam szczerze, że przed przeczytaniem (aż wstyd) nie znałam owej piosenkarki operowej, ale już po przeczytaniu ( a czytałam jednym tchem) zakochałam się w jej głosie i w tym jak zostało przedstawione jej życie. Książka przedstawia wiele kontrowersyjnych scen z życia Marii tj, śmierć dziecka, romans z żonatym mężczyzną, czy sposób odchudzania poprzez zjedzenie jajeczek tasiemca, ale jest to wszystko przedstawione w taki sposób, że czyta się ją bardzo przyjemnie. Oczywiście jak każda książka wzbudza pełno emocji oraz scen podobnych do tych z naszego własnego życia, ale jednak tu da się na nie spojrzeć z pewnego dystansu. 
Przy okazji na tacy stoją ukochane świeczki zapachowe, które znalazłam w TK Maxx oraz cukiernica, no bo jak można czytać w południe bez herbatki :).
Książkę serdecznie polecam, zarówno jak i urlop dosłownie każdemu. Czekam też na wasze propozycje tak cudnych książek jak ta :) Pozdrawiam.





P.S. Deski na których jest taca do mój stół w salonie :) ( tak dla niepoinformowanych zrobiony z palet własnoręcznie :))



9 komentarzy:

  1. Baaaardzo miłe i niespieszne popoludnie :))) Książka ciekawa jak czytam - czuję się zachęcona do lektury :) A bibeloty świetne - lubię też się otaczac ładnymi rzeczami :) Pozdrawiam i powodzenia w nowej pracy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki odpoczynek czasem jest potrzebny, nawet jesli produkcyjny, to jednka mentalnie człowiek odpoczywa. Życzę powodzenia w nowej pracy, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne Twoje popołudnie. A stół jest ekstra. gratuluję pomysłu.
    Ściskam kochana, udanego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nadaje się do pewnych przeróbek, ale na razie mi bardzo dobrze służy :)

      Usuń
  4. czyi dobrze wykorzystany czas :)powodzenia w nowej pracy !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha:) Ja też właśnie skończyłam czytać biografię Marii:) Lubię w ogóle czytać biografie, a ta napisana jest rzeczywiście bardzo fajnie i czyta się ją przyjemnie.. No i cóż.. Można mieć wszystko a i tak pozostać samotnym.. Smutnie miała życie ta Królowa Oper.. Polecam "Kurację z Schopenhauerem" - również cudna książka a przy okazji wyjaśnia sporo postaw ludzkich.. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń